Filmowo
- Carla
- Japanese Whispers
- Posty: 715
- Rejestracja: piątek, 26 września 2003, 11:36
- Numer gadu-gadu: 7285848
- Lokalizacja: Dokąd?!
Filmowo
Zacznę może od tego, że w warszawskim Silverscreen'ie 2 stycznia (nie najszczęśliwsza to data, wiem :? ) odbędzie się nocka fimowa z J.R.Tolkienem. Będzie wyświetlona cała trylogia. Bilet jedyne 30 PLN.
Ciekawe czy dotrwam do trzeciej części... :?
Ciekawe czy dotrwam do trzeciej części... :?
Gdyby były same piękne chwile
Nie wiedziałabym, że żyję...
Nie wiedziałabym, że żyję...
-
- Easy Cure
- Posty: 43
- Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2003, 12:24
Trylogia Tolkiena jest kultowa . Niestety ,film jest okropny .Połowa wątków ucieta ,a holywoood'zkie wstawki są ochydne .Brrrrrrrrr
Myślałem ,że reżyser od takiego dzieła jak Bad Taste spróbuje się odciąć od komercyjnego shitu . Nie chce wspominać o promocji tego filmu , Gandalf na kubkach na koszulkach , w chrupkach itd. To jest profanacja!!!!
Myślałem ,że reżyser od takiego dzieła jak Bad Taste spróbuje się odciąć od komercyjnego shitu . Nie chce wspominać o promocji tego filmu , Gandalf na kubkach na koszulkach , w chrupkach itd. To jest profanacja!!!!
"...nothing left but faith"
-
- Easy Cure
- Posty: 43
- Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2003, 12:24
- fruszu
- Boys Don't Cry
- Posty: 151
- Rejestracja: poniedziałek, 17 czerwca 2002, 20:50
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Uwielbiam powieść Tolkiena, film Jacksona również piękny. Do poucinanych wątków już się nie przyczepiam. Po prostu to troszkę inna wersja tej samej historii. Przesłanie pozostało niezmienione.
Pozdrawiam
Mnie nie rażą, a jestem na nie raczej wyczulony. Ten film trzeba po prostu oglądać bez uprzedzeń. A kubki i chrupki za jakiś czas znikną...Garmonbozia pisze:holywoood'zkie wstawki są ochydne .Brrrrrrrrr
Pozdrawiam
RAMYDADE
- Carla
- Japanese Whispers
- Posty: 715
- Rejestracja: piątek, 26 września 2003, 11:36
- Numer gadu-gadu: 7285848
- Lokalizacja: Dokąd?!
Warszawiakom i warszawskim rezydentom ;) polecam poniedziałki filmowe w Cafe Kulturalna w PKiN. Od następnego poniedziałku zaczyna się przegląd kina niezależnego.
8 marca, godz. 20:00
Kobieta z papugą na ramieniu, reż. Ryszard Maciej Nyczka
15 marca, godz. 20:00
Oczywiście, że miłość, reż. Piotr Gralak
22 marca, godz. 20:00
Motór, reż. Wiesiek Paluch
29 marca, godz. 20:00
Cztery w jeden, reż. Wenanty Nosul
Wstęp wolny.
See You! :)
8 marca, godz. 20:00
Kobieta z papugą na ramieniu, reż. Ryszard Maciej Nyczka
15 marca, godz. 20:00
Oczywiście, że miłość, reż. Piotr Gralak
22 marca, godz. 20:00
Motór, reż. Wiesiek Paluch
29 marca, godz. 20:00
Cztery w jeden, reż. Wenanty Nosul
Wstęp wolny.
See You! :)
Gdyby były same piękne chwile
Nie wiedziałabym, że żyję...
Nie wiedziałabym, że żyję...
- Earthling
- Entreat
- Posty: 2635
- Rejestracja: wtorek, 28 maja 2002, 19:10
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Solaris
- Kontakt:
Nie chcę marudzić, ale po niedawnym przeglądzie polskich filmów niezależnych w TVP (m.in. Dotknij mnie i Los chłopacos) trochę się uprzedziłem do takiej "niezależności"... Co innego taki Że życie ma sens Grzegorza Lipca - to jest rewelacja.
"Znajdę nowe zainteresowania, nowe zajęcia, ale nie oddam im się cały. Niczemu ani nikomu, nigdy więcej. I być może będę patrzał w nocy tam, gdzie na niebie ciemność pyłowej chmury powstrzymuje blask dwóch słońc, pamiętając wszystko..."
- fruszu
- Boys Don't Cry
- Posty: 151
- Rejestracja: poniedziałek, 17 czerwca 2002, 20:50
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Apropos filmów niezależnych. We Wrocławiu trwa właśnie Offensywa (festiwal filmów offowych, czy jak kto chce to nazywać). Byłem, niestety, tylko na otwarciu we wtorek. Akurat zobaczyłem filmy nie zakwalifikowane do festiwalu, a mimo to trafiło się tam coś, co w jakiś sposób na dłużej zatrzymało się w głowie: "Przerwana lekcja bieli". Jeśli ktoś był (pare osób z Wrocławia na to forum zagląda), pewnie pamięta. Szkoda tylko, że jak się odbywają takie festiwale to w środku tygodnia, kiedy to nie zawsze można wszystko zobaczyć. Jutro ostatni dzień, a ja musiałem wracać do Lubina (niech żyje kanałowe leczenie zębów). No, ale może zdążę jeszcze na piątkowe zakończenie... Tradycyjne partyjne pozdrowienia dla wszystkich
RAMYDADE
- AgentCooper
- Concert - The Cure Live
- Posty: 1284
- Rejestracja: niedziela, 6 lipca 2003, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
A ja wczoraj bylem na "Miedzy Slowami", Sofii Coppoli, corki wiadomo kogo. Spokojnie moge ten film polecić kazdemu. Idealnie nadaje się na wieczorne wyjscie z kobietą. Bardzo fajnie pokazane erotyczno (mimo ze bez konsumpcji ;)) - zmysłowe iskrzenie między dwojgiem, zmęczonych życiem ludzi.
PRzy okazji - bardzo fajny polski tytuł filmu, dobrze oddający niedopowiedzenia między dwojką bohaterów. Czasami słowa nie są potrzebne...
PRzy okazji - bardzo fajny polski tytuł filmu, dobrze oddający niedopowiedzenia między dwojką bohaterów. Czasami słowa nie są potrzebne...
- Earthling
- Entreat
- Posty: 2635
- Rejestracja: wtorek, 28 maja 2002, 19:10
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Solaris
- Kontakt:
I znów, o dziwo, muszę zgodzić się z Agentem C.
Po pierwszym obejrzeniu Między słowami po prostu oniemiałem. Cztery dni później wybrałem się na ten film drugi raz i znów zabrakło mi słów... Osobiście uważam, że to jeden z najwspanialszych filmów ostatnich lat. Zadebiutował też na liście moich ukochanych filmów wszech czasów :) Piękna, niebanalna opowieść o niebanalnym uczuciu - dowcipna, poruszająca i w gruncie rzeczy smutna... Życiowa kreacja Billa Murray'a jak dla mnie. Wspaniałe zdjęcia, doskonały soundtrack, świetne dialogi, wyważony scenariusz i niezwykłe zakończenie. Na takie filmy chce się chodzić. Polecam wszystkim wrażliwym duszom...
Ostatnio dane mi było też zobaczyć Hero Zhanga Yimou. Film trochę starszy, ale zdecydowanie godny uwagi. Generalnie nie przepadam za azjatyckim kinem, ale ten film mnie powalił. Pod względem technicznym jest to majstersztyk. Perfekcyjne dobranie barw, cudowne panoramiczne ujęcia, niesamowita choreografia walk. A najlepsze jest to, że strona techniczna filmu nie przesłania fabuły - pięknej baśni o tak niemodnych i przestarzałych kwestiach jak miłość, godność i honor... Natomiast ścieżka dźwiękowa z miejsca znalazła się w gronie moich ukochanych soundtracków.

Ostatnio dane mi było też zobaczyć Hero Zhanga Yimou. Film trochę starszy, ale zdecydowanie godny uwagi. Generalnie nie przepadam za azjatyckim kinem, ale ten film mnie powalił. Pod względem technicznym jest to majstersztyk. Perfekcyjne dobranie barw, cudowne panoramiczne ujęcia, niesamowita choreografia walk. A najlepsze jest to, że strona techniczna filmu nie przesłania fabuły - pięknej baśni o tak niemodnych i przestarzałych kwestiach jak miłość, godność i honor... Natomiast ścieżka dźwiękowa z miejsca znalazła się w gronie moich ukochanych soundtracków.
"Znajdę nowe zainteresowania, nowe zajęcia, ale nie oddam im się cały. Niczemu ani nikomu, nigdy więcej. I być może będę patrzał w nocy tam, gdzie na niebie ciemność pyłowej chmury powstrzymuje blask dwóch słońc, pamiętając wszystko..."
- WITKACY
- Pornography
- Posty: 511
- Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2004, 22:20
- Numer gadu-gadu: 0
- Kontakt:
o pardon! ale fabuła HERO to zwykła komunistyczna propaganda, jak w starych filmach radzieckich sprzed wojny. jednostka poświęca się i nie zabija tyrana, bo ten jednoczy kraj (nawet okropnymi metodami) i to jest wyższa wartość. no cudo normalnie...Ostatnio dane mi było też zobaczyć Hero Zhanga Yimou. Film trochę starszy, ale zdecydowanie godny uwagi. Generalnie nie przepadam za azjatyckim kinem, ale ten film mnie powalił. Pod względem technicznym jest to majstersztyk. Perfekcyjne dobranie barw, cudowne panoramiczne ujęcia, niesamowita choreografia walk. A najlepsze jest to, że strona techniczna filmu nie przesłania fabuły - pięknej baśni o tak niemodnych i przestarzałych kwestiach jak miłość, godność i honor... Natomiast ścieżka dźwiękowa z miejsca znalazła się w gronie moich ukochanych soundtracków.
„Jeśli cię nic nie swędzi i nie zanadto boli,
nie miej pretensji żadnej do najsroższej doli.”
http://www.witkacy.republika.pl
nie miej pretensji żadnej do najsroższej doli.”
http://www.witkacy.republika.pl
- Earthling
- Entreat
- Posty: 2635
- Rejestracja: wtorek, 28 maja 2002, 19:10
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Solaris
- Kontakt:
Umknęły Ci inne wątki tego filmu?WITKACY pisze: o pardon! ale fabuła HERO to zwykła komunistyczna propaganda, jak w starych filmach radzieckich sprzed wojny. jednostka poświęca się i nie zabija tyrana, bo ten jednoczy kraj (nawet okropnymi metodami) i to jest wyższa wartość. no cudo normalnie...
"Znajdę nowe zainteresowania, nowe zajęcia, ale nie oddam im się cały. Niczemu ani nikomu, nigdy więcej. I być może będę patrzał w nocy tam, gdzie na niebie ciemność pyłowej chmury powstrzymuje blask dwóch słońc, pamiętając wszystko..."