...literatura...

Carla · Post autor: **Carla** » sobota, 10 grudnia 2005, 13:56

Pokalanie mam zakolejkowane, ale może przesunie się trochę wyżej kolejki, skoro takie dobre :-)
Tymczasem Bractwo Czystej Krwi, trzcia część sagi Goodkinda. Ależ to wciąga!

s'the figurehead

Nie wiem, czy Pokalanie jest aż tak dobre, gdyż nie znam się na literaturze; skończyłem czytać i... POLECAM.

FranekTeleranek

a ja polecam kurde Kroniki Marsjanskie - Ray Bradbury
książka dla mnie na tyle dobra, że wystarczył mi jeden dzień żeby ją łyknąć i powrotu do niej po jakimś dłuższym czasie nie wykluczam

Post autor: **Nevyn** » sobota, 31 grudnia 2005, 00:42

a ja przypominam sobie Jezcyjade :)

s'the figurehead

Kant - Prolegomena

p_rzemas · Post autor: **p_rzemas** » środa, 4 stycznia 2006, 02:36

skonczylem jzu 2ga ksiazke Danikena ... swietnie sie czyta i oczy sie otwieraja!

jamie84 · Post autor: **jamie84** » środa, 4 stycznia 2006, 07:00

A ja własnie skonczyłem czytać biografię Jerzego Dudka

Naprawde polecam,ksiązka wciąga niesamowice,dużo w niej róznego rodzaju anegdot piłkarskich,reprezentacja pokazana "od kuchni" itp

kubski · Post autor: **kubski** » środa, 4 stycznia 2006, 13:29

jan guillou - zło (!!!)

VELVETPILL

Janusz L. Wiśniewski

panuje pogląd, że to literatura - sorry za kolokwializm - babska, więc tym bardziej polecam męskiej części tego zacnego grona

a ja stopniowo Powstanie'44 Normana Davisa oraz Heban Kapuscinskiego.

VELVETPILL

Skoro czytasz

AgentCooper pisze:Powstanie'44 Normana Davisa

to polecam Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski S. Cloud i L. Olson

:!::!::!::!::!::!::!::!::!:

cyjanek

VELVETPILL pisze:Janusz L. Wiśniewski panuje pogląd, że to literatura - sorry za kolokwializm - babska, więc tym bardziej polecam męskiej części tego zacnego grona

najsmieszniejszy polski pisarz :D czytalam 2 ksiazki, przy obu umieralam ze smiechu. w tym sensie, polecam

Darek12.73

VELVETPILL pisze:Skoro czytasz
AgentCooper pisze:Powstanie'44 Normana Davisa
to polecam Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski S. Cloud i L. Olson :!::!::!::!::!::!::!::!::!::!:

O tak, dobra rzecz!!! Skromne, amerykańskie małżeństwo, opisało wkład Polaków w zwycięstwo nad tyranią złych ludzi i jednoznacznie potępia naszych niby-przyjaciół zza Wielkiej Wody oraz zarozumiałych Angoli. Autorzy otrzymali mnóstwo listów i e-maili od czytelników z USA, Kanady, UK i Australii zdumionych wkładem Polaków, jaki wnieśli w zwycięstwo aliantów, i oburzonych niehonorowaniem naszych zasług przez niby-sojuszników. Książkę zadedykowali - Narodowi polskiemu. Już na następnej stronie walnęli nokautującym sierpem w pana W. Churchila przytaczając jako motto swego dzieła słowa premiera Wielkiej Brytanii:
Jeden jest przewodnik, który pomaga narodowi dotrzymać słowa i wypełniać zobowiązania wobec sprzymierzeńców. Tym przewodnikiem jest honor. Jak udowadniają autorzy Sprawy honoru, ów miłośnik cygar i laureat literackiej Nagrody Nobla zrobił z gęby cholewę.

s'the figurehead

Na przestrzeni ostatnich tygodni, dokończyłem Houelebecqa, Cząstki elementarne; pięknie się zrelaskowałem przy Myśliwskim, Traktat o łuskaniu fasoli ( cudowna, polecam!); obecnie rozkoszuję się najnowszym Pilchem, Moje pierwsze samobójstwo. Koniecznie. Pan Jerzy w doskonałej formie.

s'the figurehead

Dwanaście i Trzynaście, Świetlickiego. Rewelacja, po prostu.