Czyżby LULLABY ???
Dla mnie to pewniak na pierwsze miejsce, ale może się mylę?
Niezłe były też:
NEVER ENOUGH
WHY I CAN'T BE YOU

FRIDAY...
A pamiętacie klip do "A FOREST" ? To były czasy !!!
P.S. I błagam nie używajcie określenia nonsensownego "teledysk" wymyślonego przez niejakiego K. Szewczyka w programie "Jarmark" w połowie lat 80-tych (pamięta ktoś jeszcze ???). ŻENADA