Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
- Nell
- Concert - The Cure Live
- Posty: 1388
- Rejestracja: sobota, 5 stycznia 2008, 18:19
- Numer gadu-gadu: 8089586
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Ja tak jak powyżej. Z dwóch powodów : Faith i Pornography.
Lost forever in a happy crowd
- drowning_man92
- Seventeen Seconds
- Posty: 335
- Rejestracja: sobota, 2 lutego 2008, 19:33
- Numer gadu-gadu: 447608
- Lokalizacja: Prawie Rzeszów.
- Kontakt:
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Ja również najbardziej lubię ten okres. Z trzech powodów: "Seventeen Seconds", "Faith", "Pornography".doomshine pisze:1978-1985
The spiderman is always hungry.
- Faith
- Three Imaginary Boys
- Posty: 137
- Rejestracja: wtorek, 19 lutego 2008, 17:54
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Fascination Street
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
U mnie jak sama emotikonka pokazuje wole okres 1987–1996 bardziej nowoczesny (taneczny):
Kiss Me, Kiss Me, Kiss Me
Disintegration
Mixed Up
Wish
Kiss Me, Kiss Me, Kiss Me
Disintegration
Mixed Up
Wish

Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Bo to prawdziwa trylogia, a nie jakieś tam bloodflowersy ;) Z moim ukochanym "faith" na czele!drowning_man92 pisze:Ja również najbardziej lubię ten okres. Z trzech powodów: "Seventeen Seconds", "Faith", "Pornography".
- VELVETPILL
- The Head On The Door
- Posty: 1110
- Rejestracja: piątek, 31 października 2003, 21:05
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Innsmouth
- Kontakt:
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Seventeen seconds - Faith - Pornography
Co nie znaczy, że nie doceniam walorów artystycznych pozostałego ich dorobku :)
Co nie znaczy, że nie doceniam walorów artystycznych pozostałego ich dorobku :)

- drowning_man92
- Seventeen Seconds
- Posty: 335
- Rejestracja: sobota, 2 lutego 2008, 19:33
- Numer gadu-gadu: 447608
- Lokalizacja: Prawie Rzeszów.
- Kontakt:
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Nie no, ja do "Bloodflowers" nic nie mam. Wręcz przeciwnie - tak miły przerywnik po masowej produkcji badziewi, czyli krótko mówiąc po "Wild Mood Swings". I krawe kwiatuszki także należą do ścisłej czołówki w kjurowo-płytowej hierarchii.doomshine pisze:Bo to prawdziwa trylogia, a nie jakieś tam bloodflowersy ;) Z moim ukochanym "faith" na czele!drowning_man92 pisze:Ja również najbardziej lubię ten okres. Z trzech powodów: "Seventeen Seconds", "Faith", "Pornography".
The spiderman is always hungry.
- dron
- Pornography
- Posty: 513
- Rejestracja: niedziela, 21 października 2007, 20:02
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Giżycko
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
dziwnie ktoś podzielił te okresy;/
ja bym to przedstawił tak:
79-82 ("mrok i upadek)
83-85 ("odrodzenie")
86-93 ("Największa sława")
94-00 (i tu nie wiem jakby można byłoby zatytułować...)
01 do teraz...
ja bym to przedstawił tak:
79-82 ("mrok i upadek)
83-85 ("odrodzenie")
86-93 ("Największa sława")
94-00 (i tu nie wiem jakby można byłoby zatytułować...)
01 do teraz...
Disintegration 89
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Ja tez nic nie mam do Bloodflowers, to bardzo dobra płyta, ale do trylogii jakoś mi nie pasuje, nie ten ciężar.drowning_man92 pisze: Nie no, ja do "Bloodflowers" nic nie mam. Wręcz przeciwnie - tak miły przerywnik po masowej produkcji badziewi, czyli krótko mówiąc po "Wild Mood Swings". I krawe kwiatuszki także należą do ścisłej czołówki w kjurowo-płytowej hierarchii.
- dron
- Pornography
- Posty: 513
- Rejestracja: niedziela, 21 października 2007, 20:02
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Giżycko
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Przeanalizuj dokładnie treść płyty i wtedy pomyśl nad "ciężarem" ;]doomshine pisze:Ja tez nic nie mam do Bloodflowers, to bardzo dobra płyta, ale do trylogii jakoś mi nie pasuje, nie ten ciężar.drowning_man92 pisze: Nie no, ja do "Bloodflowers" nic nie mam. Wręcz przeciwnie - tak miły przerywnik po masowej produkcji badziewi, czyli krótko mówiąc po "Wild Mood Swings". I krawe kwiatuszki także należą do ścisłej czołówki w kjurowo-płytowej hierarchii.
Disintegration 89
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
No właśnie tak od kilku lat analizuję i analizuję i dochodzę do wniosku, że to jednak nie to.
Ale to już zapewne kwestia gustu :)
Ale to już zapewne kwestia gustu :)
- drowning_man92
- Seventeen Seconds
- Posty: 335
- Rejestracja: sobota, 2 lutego 2008, 19:33
- Numer gadu-gadu: 447608
- Lokalizacja: Prawie Rzeszów.
- Kontakt:
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Ja rozróżniam dwie Trylogie: tę mroczną, zawierającą "Seventeen seconds", "Faith" i "Pornography" oraz tę Robertową - "Pornography", "Disintegration" i "Bloodflowers".doomshine pisze:Ja tez nic nie mam do Bloodflowers, to bardzo dobra płyta, ale do trylogii jakoś mi nie pasuje, nie ten ciężar.drowning_man92 pisze: Nie no, ja do "Bloodflowers" nic nie mam. Wręcz przeciwnie - tak miły przerywnik po masowej produkcji badziewi, czyli krótko mówiąc po "Wild Mood Swings". I krawe kwiatuszki także należą do ścisłej czołówki w kjurowo-płytowej hierarchii.
The spiderman is always hungry.
-
- Pornography
- Posty: 542
- Rejestracja: poniedziałek, 1 września 2003, 10:33
- Numer gadu-gadu: 0
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
1978-1993
Władek zrobił przyrząd na tokarce
Sygnał będzie w kosmos słał
Sygnał będzie w kosmos słał
Re: Który okres "The Cure" bardziej lubicie?
Dla mnie "Wild Mood Swings" to zajebista płyta, ile można się dołować przy "Faith".