46

[bor]

Właśnie stoję przed "dylematem" którą płytę sobie zapodać by uczcić ten dzień :think:
Wybieram jednak DISINTEGRATION
A w dzwięki której płyty wsłuchacie się Wy w ten szczególny dla nas dzień?
No i bym zapomniał - HAPPY BIRTHDAY ROBERT!!!!!

[Rav]

Ja dziś w drodze do pracy słuchałem 3IB - od tego się w końcu zaczeło.

Happy Birthday Dear Rob!!!

[frankenstein]

Ech... Jak ten czas leci, dopiero co były 45-te...
Ja uderzę w "The Head On The Door" i "Push" zwłaszcza :)

Oby nam się stary skurczybyk trzymał dobrze!
Cheers!

[WHISPERS CURE CARLENA]

A ja by się dopewnić weszłam rano na 251 stronę telegazety na TVP 2 i oczywiście nie zawiodłam się. Happy Birthday To You Robert

Ps: ...zaczęła się era Byków...
Ps: Uczciłam tę Datę przy "The Cure" "Anniversary"

[kjurczaczek]

dużo zdróka życzmy i żeby włoski nie wypadały...
no i koniecznie nowych płyt, ale lepszych
no a ja dziś "Bloodflowers" i jakies śmieszne, stare bootlegi.

[Caterpillar girl]

Wszystkiego Kiurowego dla starego/młodego Roberta Kowalskiego... !!!!! Żyj nam długo! A ja sięgnę po wszystko (po kolei), tylko najpierw muszę pouczyć się idiomów...

[qiur]

wiecej plyt takich jak Bflowers. Jemu i sobie.

[J.J. Drzewoz]

To wish impossible things... życzyłbym sobie, żeby na kolejnych krążkach The Cure wychowały się moje dzieci. Prawda, ile muzyka całkiem zwyczajnego faceta z Crawley może wnieść w życie radości? Dla mnie stało się ono pełniejsze.
"I've been living so long with my music of you, that I almost believe that this music is all I can feel..."
Pamiętacie "Love Song"? Wydaje mi się, że w dniu urodzin można ją Robertowi śmiało zadedykować. Wyśpiewał sobie życzenia; taki to z niego Artysta! Trzymajcie się, Cure'owcy!!!

[kiurczynski]

No i dokladamy kolejna swieczke na torciku Roberta Zyj nam sto lat. Zyczenia dzien po bo dopiero dzis moglem sie dorwac do kompa. Jeszcze raz wszystkiego kiurowego !!!

[p_rzemas]

pierwsze co sie zalaczylo to LOst :D heheh wiec ...
I Cant Find Myself :D