Placebo

[robert...p]

Jakby co, to z Gdańska też parę osób jedzie...

to się może dołączę :)

[CureMar]

Jasne - tak po cichu na to liczyłem :D

[Rav]

Czy ktoś z Was, kto zamawiał bilety ze strony livenation, dostał je już pocztą do domu?

[cyjanek]

hmmmmmm. wlasciwie czemu by nie.
na 90% tez jade


[edit]
jade na 100%, bilet kupiony :>

[cyjanek]

juz pojutrze! :> do zobaczenia w piatek

czy ktos wie cos o jakims afterparty? bo slyszalam tylko o jakims zamknietym, nie dla plebsu z ulicy ;]

[Taklubnie]

Jak było na koncercie, publiczność dopisała ?

[sir_FoX]

Widzę, że po ostatniej naprawie kilka postów poszło z dymem. :-)

Tak porządkowo - Polscy fani Placebo się zreorganizowali i przenieśli na nowe forum dyskusyjne, adres ten sam co zawsze > http://www.forum.placebo.prv.pl tylko wygląd bardziej "Placebowy" :-)

Zapraszam wszystkich!

[Zajin]

PLACEBO PART COMPANY WITH DRUMMER STEVE HEWITT

Placebo have parted company with drummer of 11 years, Steve Hewitt, due to personal and musical differences.

Brian Molko commented "Being in a band is very much like being in a marriage, and in couples - in this case a triple - people can grow apart over the years. To say that you don't love your partner anymore is inaccurate, considering all that you've been through and achieved together. There simply comes a point when you realize that you want different things from your relationship and that you can no longer live under the same roof, so to speak."

The split is amicable and a sad time for both parties. Steve Hewitt replaced Robert Schultzberg behind the drum kit in 1996 whilst the band were promoting Placebo’s eponymous debut album and went on to record the following 4 studio albums ‘Without You I’m Nothing’, ‘Black Market Music’, ‘Sleeping With Ghosts’ and most recently ‘Meds’.

Placebo have just returned from the USA where they were part of the high profile ‘Projekt Revolution Tour’ alongside Linkin Park and My Chemical Romance. The band are now taking a well earned break.

Brian Molko and Stefan Olsdal will begin work on Placebo’s 6th studio album next Spring and are in no rush to find an immediate replacement for Steve.'

[the_figurehead]

oooooo blok!

[Nevyn]

no ładnie ładnie :D czyżby Molko się zachowywał tak jak Smith? :>

[alberto balsalm]

Brian Molko commented "Being in a band is very much like being in a marriage, and in couples - in this case a triple - people can grow apart over the years. To say that you don't love your partner anymore is inaccurate, considering all that you've been through and achieved together. There simply comes a point when you realize that you want different things from your relationship and that you can no longer live under the same roof, so to speak."

pięknie pięknie, typowa dla brajana teatralność. :D

nie dziwię się hewittowi, że odszedł. placebo zanotowało olbrzymi spadek poziomu - 2 ostatnie płyty to "dramat" w porównaniu z 2 pierwszymi. trochę żenada, żeby z całkiem ambitnego i w miarę alternatywnego bandu stać się pożerającą własny ogon gwiazdą emo.

[Nevyn]

oj widzę, że ja naprawdę z Twoimi poglądami rzadko się zgadzam. ale ja jestem tak samo mało krytyczny dla utworów The Cure, jak i Placebo...

[VELVETPILL]

(...) ale ja jestem tak samo mało krytyczny dla utworów The Cure, jak i Placebo...

Oj The Cure rozumiem i popieram... ale Placebo? To się aż błaga o konstruktywną krytykę :)

[Nevyn]

Velvet Drogi Kolego - co ja na to poradzę, że mi się podoba zarówno SpecialK jak i Special needs? Without you I'm nothing i Pierrot the clown? no niestety, jedyny utwór Placebo (nie mówię o b-side'ach bo ich mało słucham, chociaż mam większość) którego nie trawię, to Something rotten... już się nawet do Spite&Malice przekonałem...

A wracając do koncertu - bo tu jest lepsze miejsce na odpowiedź, ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że mi słoń nadepnął na ucho. Ale na swoją obronę powiem tylko tyle, że koleżanka, która stała obok mnie - a przypomnę stałem dokładnie przy dźwiękowcu z idealnym widokiem na scenę - miała podobne wrażenia co ja co do dźwięku...

[Rav]

Ja po kilku latach nie trawię debiutu. Wydaj mi się teraz taki niedopracowany i bez koncepcji późniejszego stylu. Dlatego Meds nie poczytuje im za porażkę. Poza tym Molko to gośc na miarę Smith'a i Gore'a. Jestem z tego samego rocznika, co on i nie lubię piosenek o pierdołach :D . Drażni mnie trochę gejostwo Placebo, ale czasy się zmieniają...odrzucając aurę seksulnej dwuznaczności jestem na tak :)