Placebo
- Zajin
- Japanese Whispers
- Posty: 646
- Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2004, 23:25
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: 3m/krk
- Kontakt:
Nie marudz, Something rotten to ciekawy eksperyment :]Nevyn pisze:no ladna jest song to say goodbye, nie poszli w strone something rotten cale szczescie :D
A to to nowe, jakies jeszcze surowe jak dla mnie, ale pewnie musze posluchac wiecej niz raz, jak dotychczas.
into the swirl of their senselessness
cosy emptiness
cosy emptiness
- Nevyn
- Disintegration
- Posty: 2046
- Rejestracja: czwartek, 23 maja 2002, 07:20
- Numer gadu-gadu: 2339800
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ja nie marudze - ja stwierdzam fakt - something rotten to beznadzieja,
Za to nowe Placebo jest... swietne :) czekam z niecierpliwoscia az to co slyszalem w kompresji poslucham na krazku...
i musze stwierdzic, ze na tej plycie nie ma takiej wpadki jak something rotten :D
no i jest elektroniki troche :D
nie wiem dlaczego widze w jednym czy dwoch utworach dalekie skojarzenia z PTA....
Za to nowe Placebo jest... swietne :) czekam z niecierpliwoscia az to co slyszalem w kompresji poslucham na krazku...
i musze stwierdzic, ze na tej plycie nie ma takiej wpadki jak something rotten :D
no i jest elektroniki troche :D
nie wiem dlaczego widze w jednym czy dwoch utworach dalekie skojarzenia z PTA....

Have a Cure day :)