BLUES
: niedziela, 24 lipca 2005, 23:18
Jaki jest Wasz stosunek? Czujecie bluesa? Czekam na Wasze opinie i namiary na artystów tego nurtu...
ja mogę tylko powiedzieć : AND ALL THAT JAZZ!!! :)s'the figurehead pisze:Jaki jest Wasz stosunek? Czujecie bluesa? Czekam na Wasze opinie i namiary na artystów tego nurtu...
Hmmm.. może coś ze mną nie tak, ale akurat w dyskografii The Doors jestem niezła i, jak na mój gust, oni chyba w 3 czy 4 kawałkach na jednej z płyt ocierali się o bluesa..kubski pisze:lubie od czasu do czasu.
the doors niektore cudowne. polski dzem z sentymentu. na reszce sie nei znam:)
To nie blues w pełni, ale że są bluesowi - jak najbardziej się zgadzam! Psychodelic - blues?!kubski pisze:sa blusowi i juz! moze zbyt psychodeliczni, ale blusowi
I głównie stąd się wzięło znane dookoła powiedzenie: czujesz bluesa? Nawet trzech takich Mann(iaków), nie sprawi, że nagle TA muzyka stanie się bliska. A właściwie powinna. Wszak od bluesa się wszystko zaczęło...Qr_wishful_thinker pisze:Ja od pewnego czasu w celu poszerzania swoich horyzontów słucham Manniaka Po Ciemku w Trojce, gdzie gra wyłącznie blues. Z całym szacunkiem dla prowadzącego, to nie pomaga niestety. Nie czuję tych klimatów, podobnie jak reszty czarnej muzyki. A mam z nią kontakt codziennie, bo moja siostra namiętnie słucha
W sumie dziwne u mnie to zjawisko, bo trafiają do mnie bluesrockowe kawałki grup z lat 70, typu Led Zeppelin (np. 'Since I've Been Loving You'); bardzo cenię Janis, Hendrixa, czy wspomnianego przez Was Morrisona, którzy zakorzenieni w bluesie byli na pewno, ale nie umiem przekonać się do typowo czarnych dzwięków, których chyba tak naprawdę wątek dotyczys'the figurehead pisze: I głównie stąd się wzięło znane dookoła powiedzenie: czujesz bluesa? Nawet trzech takich Mann(iaków), nie sprawi, że nagle TA muzyka stanie się bliska. A właściwie powinna.
Spokojnie. To przyjdzie samo... Polecam deszczowy, smutny, zapijany piwem wieczór - wtedy blues trafia najłatwiej (najszybciej). Pozdrawiam - nie tylko bluesowo!Qr_wishful_thinker pisze:W sumie dziwne u mnie to zjawisko, bo trafiają do mnie bluesrockowe kawałki grup z lat 70, typu Led Zeppelin (np. 'Since I've Been Loving You'); bardzo cenię Janis, Hendrixa, czy wspomnianego przez Was Morrisona, którzy zakorzenieni w bluesie byli na pewno, ale nie umiem przekonać się do typowo czarnych dzwięków, których chyba tak naprawdę wątek dotyczys'the figurehead pisze: I głównie stąd się wzięło znane dookoła powiedzenie: czujesz bluesa? Nawet trzech takich Mann(iaków), nie sprawi, że nagle TA muzyka stanie się bliska. A właściwie powinna.![]()
Czyli zaczynam tracić resztki nadziei
Dziękuję bardzo i także pozdrawiam :)s'the figurehead pisze:Pozdrawiam - nie tylko bluesowo!
Qr_wishful_thinker pisze:Dziękuję bardzo i także pozdrawiam :)s'the figurehead pisze:Pozdrawiam - nie tylko bluesowo!