Depeche Mode - Tour of the Universe

[Rav]

@Doma - rozumiem Cię doskonale, ja po moich 13 koncertach mam problemy z normalnym funkcjonowaniem, jak tu żyć, kiedy nic muzycznego człowieka nie czeka ;-), choć wychodząc z Esprit Areny byłem prawie pewny, że tym razem na pewno wrócą. Sam Gore w wywiadzie powiedział, że tym razem wierzy bardziej niż kiedykolwiek w następną płytę DM. Plotki mówią o zabookowaniu studia przez Daniela Millera na 2011.

[Doma]

Rozważam nawet pójście w twoje ślady przy okazji następnej trasy i zrobienie małej rundki po Europie za DM ;)

[roodzia]

to jest bardzo dobry pomysł :-)
oby tylko następna trasa była niebawem bo juz mam głód!

[prypa]

...byłem tylko ja jednym... i stwierdziłem, ze tak z raz wystarczy...
...widziałem ich na Devotional - i to był matrix... koncert był wydarzeniem... najblizej było do Pragi... Berlina... max 30 występów w Europie... później Singles Tour - jakos się obronili... ale kolejne trasy, to juz nie to...
widać, ze traktuja to jako pracę... koncert przypomina koncert... nie oszukujmy się... DEPECHE MODE jest przedsiębiorstwem, które zarabia dużo pieniedzy...

[Rav]

Ja widziałem ich pierwszy raz na Devotionalu
i potem jeszcze 36 razy i mam zupełnie inne zdanie.
Touring the Angel stawiam na równi z Devotionalem.

Nie oszukujmy się każdy wielki zespół jest przedsiębiorstwem, nic się nie dzieje bez pieniędzy ... it's a competitive world.

[dariusz]

to jest bardzo dobry pomysł :-)
oby tylko następna trasa była niebawem bo juz mam głód!

oby z mozz'em na saporcie!
byłoby o czym opowiadać!

[roodzia]

i to nie raz, i nie trzy :-)))))