2 :)CureMar pisze:A ile miejsc potrzebujecie?Aga pisze:szukamy ekipy z 3miasta , która jedzie na koncert 10.02?
Depeche Mode - Tour of the Universe
- Aga
- The Head On The Door
- Posty: 1071
- Rejestracja: środa, 22 maja 2002, 11:10
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
- CureMar
- Concert - The Cure Live
- Posty: 1260
- Rejestracja: niedziela, 26 maja 2002, 21:49
- Numer gadu-gadu: 5308708
- Lokalizacja: Gdańsk / Underneath the Stars
- Kontakt:
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
To pogadam z kumplem, bo sprawa wygląda następująco - na pierwszy dzień jadą jednym samochodem dwie osoby, które potem zostają na drugi koncert. Więc być może udałoby się załatwić transport chociaż "tam". Reszta leci dopiero na drugi dzień.
"Ten pijak, który mruczy coś przez sen,
Że póki my żyjemy, Ona żyje też..."
Że póki my żyjemy, Ona żyje też..."
- Aga
- The Head On The Door
- Posty: 1071
- Rejestracja: środa, 22 maja 2002, 11:10
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
świetnie ! czekam na infoCureMar pisze:To pogadam z kumplem, bo sprawa wygląda następująco - na pierwszy dzień jadą jednym samochodem dwie osoby, które potem zostają na drugi koncert. Więc być może udałoby się załatwić transport chociaż "tam". Reszta leci dopiero na drugi dzień.
macie jakieś plany na aftera 10.02?
- CureMar
- Concert - The Cure Live
- Posty: 1260
- Rejestracja: niedziela, 26 maja 2002, 21:49
- Numer gadu-gadu: 5308708
- Lokalizacja: Gdańsk / Underneath the Stars
- Kontakt:
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
Ja nie mam żadnych, bo jadę dopiero w czwartek ;)
"Ten pijak, który mruczy coś przez sen,
Że póki my żyjemy, Ona żyje też..."
Że póki my żyjemy, Ona żyje też..."
- haiaw
- Administrator
- Posty: 846
- Rejestracja: środa, 22 maja 2002, 09:21
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
CureMar pisze:Jeśli ktoś potrzebuje, to w Eventim można znowu kupić bilety na płytę na oba koncerty w Łodzi. Maksymalnie można zamówić dwie sztuki.
dzięki za cynk!
try walking in my shoes, you'll stumble in my footsteps
- hysteryk
- Boys Don't Cry
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 20 września 2002, 15:57
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
Może jakaś ustawka kjurfanów przed koncertami?
- Aga
- The Head On The Door
- Posty: 1071
- Rejestracja: środa, 22 maja 2002, 11:10
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
jestem za !hysteryk pisze:Może jakaś ustawka kjurfanów przed koncertami?
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
Mam do sprzedania bilet na płytę na dzień 10 lutego, cena nominalna - 187 zł.
Jestem z Rybnika, więc w obrębie Górnego Śląska mogę bilet dostarczyć osobiście, dalsze rejony kurierem.
Kontakt: 698 303 281
Jestem z Rybnika, więc w obrębie Górnego Śląska mogę bilet dostarczyć osobiście, dalsze rejony kurierem.
Kontakt: 698 303 281
I'd love to love you girl, but my body has just been sold
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
JAK BYŁO?
- frankenstein
- Concert - The Cure Live
- Posty: 1394
- Rejestracja: piątek, 24 maja 2002, 09:45
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa - miasto zmartwychwstałe
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
Byłem wczoraj. Fani DM pewnie są zachwyceni, ja natomiast mogę powiedzieć, że było lepiej niż się spodziewałem (zwłaszcza, że kiedyś w wątku o DM napisałem, co myślę o ich koncertowej działalności...). W miejscu, gdzie stałem, było świetnie słychać, a Dave nawet przesadnie nie ryczał, jak to mu się ostatnio zdarza. Świetne momenty z Martinem przy mikrofonie - np. piękne, mocne i wzruszające "Home" prawie a capella. Dla mnie muzyczno-energetycznym gwoździem programu było potężne i dzikie "I Feel You". Poza tym odpłynąłem przy moim ukochanym, ultraerotycznym "World In My Eyes".
Publiczność - szacun! Zasadniczo nie trafiają do mnie tzw. akcje na koncertach, ale wczoraj byłem pozytywnie zaskoczony. Po balonach na "Policy Of Truth" spodziewałem się festynu i tandety, a tymczasem z miejsca, gdzie stałem, te podskakujące kolorowe kuleczki wyglądały bardzo... psychodelicznie! Świetny efekt! A nie byłem wcale pod wpływem jakichkolwiek zakazanych środków. Ponadto całe 15 tysięcy ludzi machających rękami podczas "Never..." naprawdę robiło wrażenie. Dave potrafi zarządzać publiką - bez dwóch zdań.
Setlista - wiadomo: masakrycznie przewidywalna. I to jest oczywiście u DM słabe. Z drugiej jednak strony chłopaki mają sporo kawałków-killerów, tych dobrze znanych singli z "Enjoy The Silence" na czele, i nie widzę powodu, dla którego nie mieliby konstruować występów wokół tych ponadczasowych utworów. Z których przecież mają prawo być dumni. Ostatnia ich płyta zdaje się nie jest ani bardzo porywająca, ani bardzo koncertowa - może więc i lepiej, że grają z niej tylko 3-4 fragmenty, a resztę wieczoru wypełniają depeszowe evergreeny.
Podsumowując, wybrałem się do Łodzi głównie z powodów sentymentalnych, licząc głównie na dobrą zabawę, a nie na duchowe doznania, i nie zawiodłem się. DM to ikoniczny, bardzo istotny band, więc chciałem ich znowu zobaczyć, zanim być może się rozejdą, czy coś... Zdecydowanie było warto. Stawiam 4+.
Publiczność - szacun! Zasadniczo nie trafiają do mnie tzw. akcje na koncertach, ale wczoraj byłem pozytywnie zaskoczony. Po balonach na "Policy Of Truth" spodziewałem się festynu i tandety, a tymczasem z miejsca, gdzie stałem, te podskakujące kolorowe kuleczki wyglądały bardzo... psychodelicznie! Świetny efekt! A nie byłem wcale pod wpływem jakichkolwiek zakazanych środków. Ponadto całe 15 tysięcy ludzi machających rękami podczas "Never..." naprawdę robiło wrażenie. Dave potrafi zarządzać publiką - bez dwóch zdań.
Setlista - wiadomo: masakrycznie przewidywalna. I to jest oczywiście u DM słabe. Z drugiej jednak strony chłopaki mają sporo kawałków-killerów, tych dobrze znanych singli z "Enjoy The Silence" na czele, i nie widzę powodu, dla którego nie mieliby konstruować występów wokół tych ponadczasowych utworów. Z których przecież mają prawo być dumni. Ostatnia ich płyta zdaje się nie jest ani bardzo porywająca, ani bardzo koncertowa - może więc i lepiej, że grają z niej tylko 3-4 fragmenty, a resztę wieczoru wypełniają depeszowe evergreeny.
Podsumowując, wybrałem się do Łodzi głównie z powodów sentymentalnych, licząc głównie na dobrą zabawę, a nie na duchowe doznania, i nie zawiodłem się. DM to ikoniczny, bardzo istotny band, więc chciałem ich znowu zobaczyć, zanim być może się rozejdą, czy coś... Zdecydowanie było warto. Stawiam 4+.
Dla mnie wszyscy ludzie wyglądają tak samo.
Ray Charles
Ray Charles
- Doma
- Seventeen Seconds
- Posty: 273
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 12:24
- Numer gadu-gadu: 3155601
- Lokalizacja: Kraków
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
Absolutnie magiczny wieczór, brak jakichś mądrzejszych słów. Martin mnie totalnie wgniótł w ziemię "home", byłam bliska rozpłakania się jak małe dziecko. Dla takich koncertów warto drałować pociągiem przez pół Polski i potem naliczać kilometry piechotą w Łodzi (w której chyba nikt nie widział nigdy łopaty do śniegu, bo szło się w nim utopić
). Publika fantastyczna, to właśnie dzięki niej ten wieczór zapadnie mi w pamięć na dłuuugo. Czasem, trochę chyba bez powodów, bałam się, że będzie zwyczajnie sztywno, ale fala na sektorach, balony, ręce w górę, darcie mordek jak najgłośniej - szacunek dla wszystkich! :)

- s'the figurehead
- Disintegration
- Posty: 2071
- Rejestracja: niedziela, 23 maja 2004, 12:32
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Bóg wie gdzie...
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
Jednak, nie pojechałem. :( I...żałuję.
- Doma
- Seventeen Seconds
- Posty: 273
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 12:24
- Numer gadu-gadu: 3155601
- Lokalizacja: Kraków
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
S'the figurehead - myślę, że z ich obecnymi kondycjami pograją jeszcze spoooro i będzie nie jedna okazja na zobaczenie występu :)
PS - pozdrowienia dla guslarenko, depesze łączą kjurów, kto by pomyślał ;)
PS - pozdrowienia dla guslarenko, depesze łączą kjurów, kto by pomyślał ;)
- s'the figurehead
- Disintegration
- Posty: 2071
- Rejestracja: niedziela, 23 maja 2004, 12:32
- Numer gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Bóg wie gdzie...
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
Jeśli tak będzie, nie odpuszczę i na pewno się wybiorę. 
-
- Three Imaginary Boys
- Posty: 54
- Rejestracja: poniedziałek, 25 stycznia 2010, 18:34
- Numer gadu-gadu: 0
Re: Depeche Mode - Tour of the Universe
guślarenko zapomniał hasła ;P i też pozdrawiam.
Wciąż mi jeszcze pulsuje w głowie kilka utworów.
Mogę powiedzieć że Martin mi zaimponował najbardziej, studyjny głos, i zaangażowanie z jakimś śpiewał, coś wspaniałego.
Dalszy opis zostawię sobie może na później gdyż po włajaż włajażach koleją czuję się totalnie odmóżdżony : (
Wciąż mi jeszcze pulsuje w głowie kilka utworów.
Mogę powiedzieć że Martin mi zaimponował najbardziej, studyjny głos, i zaangażowanie z jakimś śpiewał, coś wspaniałego.
Dalszy opis zostawię sobie może na później gdyż po włajaż włajażach koleją czuję się totalnie odmóżdżony : (