forum.thecure.pl

Oooo, pomysłowe! Fajna sprawa, chyba jak kiedyś mi się będzie nudziło, zmajstruję sobie taką ;)

S'the figurehead - myślę, że z ich obecnymi kondycjami pograją jeszcze spoooro i będzie nie jedna okazja na zobaczenie występu :)

PS - pozdrowienia dla guslarenko, depesze łączą kjurów, kto by pomyślał ;)

Wizerunek może nie innowacyjny, jak zwykle zdobywanie popularności przez szokowanie strojami, wypowiedziami, ale fakt, że wcześniej była producentką, pisała innym piosenki jest dla mnie na plus :) Co nie zmienia faktu, że to nie moja "muzyczna liga" do końca, ale mimo wszystko imo lepsza Gaga, niż k...

Absolutnie magiczny wieczór, brak jakichś mądrzejszych słów. Martin mnie totalnie wgniótł w ziemię "home", byłam bliska rozpłakania się jak małe dziecko. Dla takich koncertów warto drałować pociągiem przez pół Polski i potem naliczać kilometry piechotą w Łodzi (w której chyba nikt nie widział nigdy ...

Ja ją na swój sposób szanuję, bo nie jest to kolejna popowa lala z napompowanymi cyckami, "śpiewająca" to co jej producenci na tacy podadzą. A i głos ma nie najgorszy :)

Moją kokainową melodią były niemal wszystkie utwory The Cure – przyznała piosenkarka. Uwielbiałam ich muzykę, ale wprowadzała mnie ona w wyjątkowo depresyjny nastrój. Wciągałam tony kokainy. Jedną torebkę za drugą.

http://www.pudelek.pl/artykul/22812/wci ... y_kokainy/

Smith to chyba największy krętacz, któremu wszystko uchodzi na sucho ;)

80 zdecydowanie, tuż za nimi 90. Ale co mnie przeraża? Patrzcie - lata 60 to Beatlesi, ruch hipisowski etc., 70 glam rock i początki ostrzejszego gitarowego grania, 80 doskonale nam znany post-punk, dark wave, new wave i synth pop, 90 grunge i alternatywa. A teraz? Za co zostaną zapamiętane lata 200...

Noo i takie z pomysłem, bym rzekła! Majstersztyk videoklipowy wręcz :D

Widać jeszcze nie jest tak źle z polską młodzieżą i utrzymujemy jej honor, pokazując, że nie wszyscy lecą na przykładowo Gosię Andrzejewicz ;)

Ale grają przemagicznie! Pamiętam jak udało mi się zamienić raptem dwa słówka z panem wokalistą i stwierdził, że mam fajną koszulkę (a na niej kto? mordka Smitha ozywiście ;) ).

Lol na 3 pozycji, tego bym się nigdy nie spodziewała :D

O, muczos gracjas!:)

Dobry temat, choć odrobinę optymistycznego podejścia trzeba wprowadzić ;) Na pewno sama przyjemność słuchania mnogości Smithowskich nagrań się tu przewinie nie raz. Co z kolei u mnie się przyczyniło do sporego poszerzenia horyzontów muzycznych, poznania całej fali post-punkowej lat '80, która baaaar...

Ja bym zapytała, czy on W OGÓLE wyjdzie ;)