forum.thecure.pl

Czy w temacie bierzemy pod uwagę fałszowanie pana Robierta?;] Nie od początku sie miało wyrobiony głosik... ale w sumie to specyficzne brzmieniowe niedociagnięcie.

Riverside - Out of myself

Mam wrażenie, ze mylimy tu określenie "przereklamowane" z "sympatiami słuchających TC". No bo jak pisze, ze uwielbiam jakis album i napisze to jeszcze 40 innych osób, to już oznacza przereklamowanie? Hmm. Coś tu nie halo.

Po tygodniu wróciłam z lasu. Konkretnie suwalskiego lasu, z Mistrzostw Polski w Adventure Race, gdzie pracowałam jako jeden z sędziów:] I własnie tak wyglądałam czatujac 3 dzien w srodku lasu i czekając az zjawia się zawodnicy :] To coś a'la Harpagan? Hmm. Nie do końca. 460 km pieszo, kajakiem, row...

Chciałam tylko zaznaczyć, ze czuje sie dyskryminowana, bo na Gdynie jest tylko dość duże powiększenie i nawet dzielnicy swojej nie widze.
Na szczęście wiem, gdzie mieszkam

Kozioł ofiarny?

To chyba bardzo ukryty geniusz ;)

Z nudów rózne rzeczy przychodzą do głowy. Nno, niech kazdy sie pochwali przed czym spędza długie godziny :]

Na pierwszy rzut - mój pulpit w dniu dzisiejszym:)

mort184 pisze:

Daysleeper pisze:Zdecydowanie NIN: wiele krzyku, treści zero / miernie...

"ludzie to lubią, ludzie to kupią/byleby głośno/byleby głupio" :bravo!:

Krzyk krzykiem, ale dlaczego 90% kawałków brzmi tak samo?

Taka tam wampirzyca....z blond włosami....łeee

Czy Rambo tez nosił misia?

s'the figurehead pisze:A mnie najbardziej kręci w Pure Morning. I ja, pozdrawiam, z coraz cieplejszej Bydgoszczy...

I tu sie tez zgadzam
Uroczo wyglądają zaciskane dłonie z czarnymi pazurkami :]

O! Dziekuje, wiedzialam, ze to jakos w kawałkach jest.
Hmm, a od tej pory zadnych nowych interpretacji?

... "let's go to bed", ha, nawet "the walk" lubie [bo dalej upieram sie przy swojej interpretacji;)]. nie wiem, podoba mi sie tez takie obłąkańcze the cure. Ma swój urok własnie w tym. Btw. Który to był temat z tymi interpretacjami? Bo mi sie zapomniało, a podobało:] to samo moglabym powiedziec o "...

Nevyn pisze: starego = Disintegration, Bloodflowers :)

Taaa, Bloodflowers to stare jak świat

Po tygodniu wróciłam z lasu. Konkretnie suwalskiego lasu, z Mistrzostw Polski w Adventure Race, gdzie pracowałam jako jeden z sędziów:]
I własnie tak wyglądałam czatujac 3 dzien w srodku lasu i czekając az zjawia się zawodnicy :]