forum.thecure.pl

wg ciebie nie potrafia, wg mnie nie potrzebuja

wg mnie potrzebuja a nie do konca potrafia fani dm, bo bylam w spodku na dm i widzialam ze im jakas tam akcja niespecjalnie wyszla

wg mnie fani u2 potrzebuja i potrafia

ja takze chcialam dodac ze nie mam nic przeciwko U2, a akcja fanow na ich koncercie byla naprawde niesamowita i z przyjemnoscia nie raz ja jeszcze obejrze, nie mam tez nic przeciwko takim akcjom w ogole, ale w przypadku the cure jestem zdecydowanie przeciw bo nie miesci sie to w ramach akurat tego k...

wedlug mnie zadnych akcji, TC to nie DM, smith to nie gahan a tego typu akcje po prostu do the cure nie pasuja, robert wychodzi na scene, gra i spiewa, czasem jak juz pozbedzie sie gitary i ma dobry humor to zaczyna plasac, nie wyglada na specjalnie wyglodnialego adoracji fanow i mysle ze bardziej b...

jesli muzyka jest dobra to slychac ze jest dobra gdziekolwiek by nie zostala zagrana, a ze wiekszosc ludzi ogladajacych bar nie ma pojecia co to za muzyka ani ze jest to muzyka dobra to juz inna kwestia

nie tylko duzo tam the cure, ale wiele innej ciekawej muzyki swietnie dobranej do tego co sie dzieje na ekranie, tylko pozazdroscic takich kolegow

ola pisze:moim zdaniem najlepszy dla Cure okres w polsce(i nie tylko)byl miedzy 1989 a 1990.w moim owczesnym liceum disintegration sluchali nawet fani roxette i innych takich...

mamy rok 2005 i dzis disintegration sluchaja nawet fani dm...
az boje sie przezyc te nastepne 15 lat

peiter pisze:3. Motyw pianinka (lub fortepianu) - rozwinięcie doświadczeń z "Beaby Screams" chociaz ta melodyjka na BS podoba mi sie bardziej

mi podoba sie tak bardzo, ze az slow brak, bo jakiekolwiek wypowiedziane slowa opisujace odczucia jakie wywoluja klawisze w bs zabrzmialyby lekko, pusto i smiesznie

PTAk po pierwszych kilku przesluchaniach podczas domowych porzadkow nie zrobil na mnie wiekszego wrazenia, co wiecej zniechecil mnie nawet do wyjazdu do spodka. Milosnikiem tworczosci dm nie jestem i nigdy nie bylam, wiec bez zalu oddalabym swoj bilet jakiejs spragnionej duszy. Dzis jednak pierwszy ...

ogolne podejscie mam najlepsze kiedy spie, wtedy nawet blekitnego nieba nie potrzeba

to chyba bardziej wynika u mnie z nieumiejetnosci dluzszej koncentracji na jednej czynnosci, z tego wzgledu na dlugie posty rzucam tylko okiem, nie zebym tak miala od zawsze, to juz chyba pierwsze oznaki starosci, hormony inaczej dzialaja itd itp

Na nasze szczęście Robert nie potrafi odejść!!! Gdyby zwinęli sie po Wish nie byłoby fantastycznych: Want, Treasure, Bloodflowers, The Last Day Of Summer, Lost, Labirynth, Us Or Them, The Promise, Cut Here itp. itd. Nie byłoby magicznych wieczorów w Spodku, Łodzi, na Szeged Festival, w Berlinie. Cz...

mnie tez nie przeszkadzaja, wrecz podziwiam tworcow tak dlugich postow, bo skoro ja nie jestem w stanie poswiecic dluzszej chwili na przeczytanie ich od poczatku do konca, to ilez oni maja energii skoro cos takiego tworza, zazdroszcze

tych dlugich to ja juz od niepamietnych czasow nie czytam

jesli to 30. maja to to zmienilam zdanie co do bananafishbones dzieki temu koncertowi i jesli mam ochote posluchac tego utworu to tylko z tego koncertu

peiter pisze:ostatatnia ich płyta, jaką słyszałem w calości to "S.o.F.a.Devotion", następnych nie słyszałem wcale, i co gorsza, wogole mnie nie ciekawi, co na nich jest...

i chwała ci za to