forum.thecure.pl

Mają dwie płyty ledwo, to ciężko, żeby grali 3-godzinne sety ;) Btw, mam nadzieję, że wspominali, iż niedługo wrócą, bo muszę się wreszcie na ich gig wybrać!

Chryste panie, chyba nigdy nie przestanę kochać tego akcentu :D

^ Nie, żebym ja narzekała, ale boję się dojść do momentu "rzygania" Smithem i spółką

Czy ja wiem, czy mniej, ludziom zwyczajnie się w którymś momencie TC przejada, tak jak wszystko, co dobre, ale jedzone za często i w nadmiarze. Ale nie ma co się martwić, wrócą... ;)

Halo, halo, dorwał ktoś nowy krążek PJ? :) "The Glorious Land" jest obłędnie uzależniającym kawałkiem. Powiało świeżością, ale i (co najważniejsze) niezmiennie wysokim poziomem.

Dobry, dobry, ileż można tego samego w kółko słuchać?

W tym przypadku im gorsze udawanie, tym lepiej. Ech, jedna z rzeczy, za które Roba nie da się nie lubić.

Kurczę, ja wiem, że gusta są różne jak najbardziej, ale jak w co drugim poście widzę Subway Song, to zastanawiam się, czy to ja, czy ludzie są dziwni, bo dla mnie to jest top 3, jak nie numer jeden na TIB :) Three Imaginary Boys - Foxy Lady, no znieść nie mogę tego zawodzenia :D 17 Seconds - The Fin...

S&TB... toooo by było COŚ! :)

Zawsze mnie będzie zadziwiał fenomen pojęcia "indie", jak ze zwyczajnego określenia muzyki niezależnej stało się łatką przypinaną KAŻDEMU zespołowi, a zwłaszcza takiemu, który charakteruza grosz nie ma i gra jakieś pop-rockowe badziewie

Fever Ray, mmmm...

Ooo nie, zabiję za wyciągnięcie tego tematu! Tylko, czy aż 3 miesiące? ;) Pocieszam się faktem, że tematu na prezentację nie mogłam znaleźć lepszego - poeci przeklęci, żeby tylko moją radochę doceniła też komisja, ahah.

Oj, trzeba będzie kiedyś przetestować taką formę sylwestra :)

Piosenka fajna i takie tam, ale ma jedną zasadniczą wadę - grają ją WSZĘDZIE po TYSIĄC razy.

Żony Antona? Nie Iana? ;) Tak zastanawiając się, może to właśnie "przez nią" po filmie miałam niedosyt, bo "Przejmujący z oddali" pozostawił na mnie wrażenie, iż była dość prostą kobietą i dotarcie do tego, co głęboko drzemie w Curtisie było wręcz niemożliwe. Wskutek czego "Control" musiał być taki,...